promocja online

Promocja online – zobacz kolejne 11 sposobów na nieoczywistą promocję online. To już drugi podkast z tej serii, dzięki czemu poznasz aż 22 sposoby, dzięki którym szybciej i skuteczniej rozwiniesz swoją działalność w sieci.

Ten odcinek jest dla Ciebie jeśli:

  • chcesz rozwijać swoje miejsce w sieci
  • chcesz zarabiać na działalności online
  • marzy Ci się docieranie do nowych odbiorców
  • zależy Ci na pozyskaniu klientów

1. Rekomendacje

Pierwszy, moim zdaniem niedoceniany sposób na promocję to wykorzystanie rekomendacji. Niezależnie od tego, w jakiej branży działasz – rekomendacje mają ogromną moc. Warto przy sprzedaży od razu zbierać rekomendacje od klientów. Tak, by na świeżo podzielili się swoimi wrażeniami po współpracy lub przetestowaniu produktów.

Pierwszy sposób zbierania rekomendacji

Po zakończonej współpracy napisz maila do tych osób, które skorzystały z Twoich usług. Możesz na przykład przy okazji wystawiania faktury poprosić o napisanie dosłownie dwóch/trzech zdań na temat Twojej  firmy.

Drugi sposób zbierania rekomendacji

Kolejny sposób pozyskiwania rekomendacji to cykliczne zapytania. Jeśli masz bazę klientów i co jakiś czas wysyłasz do nich maila z informacją lub newsletter, to możesz w wiadomości dodać ankietę na temat współpracy. Dodatkowo zaplanuj prezent za poświęcony czas i wypełnienie ankiety.

Jak zbieram rekomendacje?

W kursie WordPressa mam ponad 500 kursantów i cyklicznie, raz w miesiącu, wysyłam do nich maila zbiorczego z informacjami o nowościach i aktualizacjach w kursie. Zachęcam również do audytów oraz do konsultacji w grupie wsparcia dla kursantów. W tym mailu na końcu jest informacja z linkiem, gdzie można wypełnić ankietę. Dzięki temu dostaję nie tylko mnóstwo informacji zwrotnych na temat tego, co mogę ulepszyć w kursie, ale dodatkowo w tej ankiecie jest pole na zostawienie rekomendacji. Raz na jakiś czas, wśród osób, które zostawiły rekomendacje, robię tak zwaną Gablotę Chwały, która pokazuje strony wykonane przez moich kursantów. Wybieram do niej osoby, które uzupełniły wcześniej wspomniane ankiety i pomagam im w promocji ich stron internetowych w moich social mediach.

Trzeci sposób zbierania rekomendacji

Trzeci sposób polega na spontanicznym wyszukiwaniu rekomendacji na przykład w social media – czyli widzisz, że ktoś pisze posta na Twój temat, umieszcza coś na story na Instagramie, albo gdzie indziej i zaczyna spontanicznie polecać Cię w swoich social media, to wtedy od razu zrób screen. Oczywiście piszemy na priv do tej osoby czy możesz ten screen gdzieś wykorzystać np. u siebie w social mediach albo na stronie landing page jakiegoś produktu. Warto również zapytać, czy podpisywać tę osobę, czy nie.

Jak rekomendacje mogą pomóc w promocji?

W momencie kiedy udostępniasz taką rekomendację, to dana osoba też może tę rekomendację udostępnić u siebie i w ten sposób pokazać innym, że z Tobą współpracowała i jest zadowolona. Uważam, że super jest dzielić się dobrem, fajnymi rzeczami i wspierać polskie biznesy. Myślę, że rekomendacje są bardzo często niedoceniane, a mają ogromną moc. To one często wpływają na ostateczną decyzję zakupową.

Rozmowa z odbiorcami

Ostatnio na Instagramie rozmawiałam z kilkudziesięcioma osobami, które zrobiły już samodzielnie stronę internetową. Pytałam te osoby na priv, z jakich materiałów korzystały, ile im czasu to zajęło, jakie miały trudności. Ja te rozmowy wykonałam na potrzeby nagrania story na temat „Ile trwa tworzenie strony internetowej?”, więc moja intencja była taka, żeby zrobić jakieś fajne screeny z wypowiedziami i później je wykorzystać.

Okazało się, że część z tych osób stworzyła swoje strony internetowe z moją książką „Bądź online” lub/oraz z moimi kursami. Po tych rozmowach dostałam naprawdę bardzo dużo fajnego feedbacku. Dzięki temu faktycznie mogłam zrobić dużo screenów z opiniami, które ludzie napisali mi spontanicznie na priv. Bardzo mnie to ucieszyło i również spontanicznie zapytałam, czy mogłabym to wykorzystać u siebie jako opinię. Dostałam same pozytywne odpowiedzi „oczywiście, jasne, wrzucaj, podpisuj, super”.

Wyszło więc tak dosyć spontanicznie, bo miałam zupełnie inny pomysł na te rozmowy. Przy okazji porobiłam te screeny i teraz mam fajne opinie do swoich produktów. Część z tych osób zaczęło też udostępniać informację, że mam jakieś promocje, darmową dostawę na książkę, że warto skorzystać, że one mają i polecają. A wszystko przez to, że zdecydowałam się porozmawiać z nimi i zapytać, jakie są ich potrzeby.  To też jest więc jakiś ciekawy pomysł na zdobywanie rekomendacji, który polecam.

2. Seo i Content Marketing

Drugi punkt, jeśli chodzi o skuteczne sposoby na promocję to content marketing i SEO. To może jest już dosyć znany sposób, natomiast też nie wszyscy wykorzystują jego moc jeśli chodzi o swoje strony internetowe. SEO to nic innego, jak optymalizacja strony pod wyniki wyszukiwania w przeglądarkach np. Google.

Promocja online – zadbaj o SEO

Często pojawia się mit, że jeśli chodzi o zaistnienie w wynikach wyszukiwania to konieczne są te najbardziej popularne frazy. Nie musisz być w top 10 fraz – nic bardziej mylnego. Nie musisz także zlecać tego zadania firmie zajmującej się SEO, bo możesz pracować nad tym samodzielnie.

Blog, na którym dzielisz się wiedzą

Bardzo dużą moc ma content marketing i to, czy na stronie internetowej masz ciekawie prowadzonego bloga, na którym dzielisz się wiedzą. Posiadanie bloga to sytuacja win win. Po pierwsze, możesz odpowiedzieć na takim blogu na najczęściej pojawiające się pytania odbiorców. Dzięki temu nie będą do oni dzwonić i pisać ciągle z tymi samymi pytaniami, bo znajdą wszystko czego potrzebują.

Kolejny plus tego rozwiązania jest taki, że jeśli ktoś często zadaje jakieś pytania, to jest bardzo duża szansa, że innym osobom z branży też zadaje ktoś te same pytania. A jeszcze większą szansą jest, że ktoś te pytania wpisuje w Google. Więc jak my na nie odpowiadamy na blogu w formie artykułu, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że wcześniej czy później te wpisy pojawią się w bliższych lub dalszych wynikach wyszukiwania w Google, dzięki czemu trafią do Ciebie nowe osoby.

Skąd brać pomysły na artykuły?

Wyobraź sobie, że ktoś po raz n-ty zadaje to samo pytanie na mailu. Weźmy tutaj za przykład branżę dietetyczną, gdzie ktoś będzie pytał „A ile kalorii dziennie powinnam spożywać?”. Zamiast odpowiadać raz po raz na to samo pytanie, warto zebrać wcześniejsze odpowiedzi mailowe i przerobić je na artykuł blogowy.  Nie zajmie to dużo czasu! Co więcej, gdy następnym razem ktoś zada to samo pytanie, można podlinkować mu gotowy artykuł z odpowiedzią.

Myślę, że taki sposób ma w sobie dużą moc i nie zawsze wykorzystany potencjał. Warto w tym kierunku pójść, żeby zadbać o content marketing i w ten sposób zaistnieć też w Google. Oczywiście dobrze jest, żeby te artykuły były  w naturalny sposób nasycone frazami kluczowymi, co ma wpływ na SEO.

SEO to temat rzeka. Ja wspominam o nim po trochu właśnie od strony content marketingu, by pokazać, że tak naprawdę każdy piszący teksty blogowe ma szansę zaistnieć w Google dla różnych fraz, które potencjalnie mogą złapać Wam klientów.

3. Promocja online w formie artykułów partnerskich

Trzeci punkt też może poniekąd zwiększyć szanse znalezienia się w wyższych wynikach wyszukiwania w Google. Dodatkowo pomoże „złapać” osoby, które chodzą po innych stronach internetowych. Chodzi tu o publikowanie artykułów na różnych innych blogach, portalach, serwisach w internecie. I tutaj możesz pozyskiwać takie artykuły, które mają link zewnętrzny do Twojej strony internetowej na różne sposoby.

Artykuły gościnne i wywiady

Możesz na przykład odezwać się do różnych tematycznie powiązanych z Twoją branżą serwisów, blogów, że chętnie napiszemy dla nich za darmo jakiś merytoryczny artykuł gościnny albo, że wyrażamy chęć udzielenia jakiegoś wywiadu. To może zadziałać na zasadzie współpracy barterowej: Ty dostarczasz artykuł w zamian za to, że będziesz w nim podpisany wraz z linkiem zwrotnym do nas. Dzięki temu mają szansę trafić do Ciebie osoby, które są zainteresowane takimi tematami i chodzą po takim artykule partnerskim lub osoby z Google’a, bo dzięki linkom zewnętrznym możesz osiągać wyższe pozycje w wynikach wyszukiwania w danej dziedzinie.

Kupienie artykułu/publikacji w formie reklamy

Innym sposobem pozyskiwania takich linków z innych serwisów jest zakupienie artykułu, publikacji w formie reklamy. Możesz wtedy bezpośrednio się odzywać do firm oferujących takie usługi lub skorzystać z portalu Whitepress, na którym znajdują się różne oferty serwisów, blogów, w których my możemy taką publikację zakupić za ich pośrednictwem. Powiem Ci, że gdy ostatnio przeglądałam ten portal to byłam zaskoczona, że można wykupić publikację nawet na takich znanych serwisach w stylu TVN, Onet, WP i tak dalej. Co więcej, w niektórych z tych portali taka wykupiona publikacja nie musi być oznaczona jako sponsorowana. To było dla mnie dosyć duże zaskoczenie. Niemniej jednak można to zrobić i jak się okazuje, to często wcale nie są jakieś bardzo duże kwoty.

Linki zewnętrzne a SEO

Dzięki takim publikacjom możesz zyskać ruch z tych serwisów na swoją stronę czy bloga. Takie linki zewnętrzne mają wpływ na SEO. Co ciekawe niektóre z tych portali, dzięki wglądowi w statystyki często mają w ofercie informację o tym, ile średnio dana publikacja przynosi ruchu osobie, która ją wykupiła. Powiedzmy, że można u nich zakupić publikację, napisać artykuł, umieścić u nich i ma się gwarancję ruchu na przykład 25,000 osób, które przyjdą na Twoją stronę na stronę.

Whitepress

Jeśli chodzi o Whitepress to chciałam dodać, że tam jest też dużo mniejszych blogów, które oferują publikację niewygórowane ceny – często jest to jakieś kilkadziesiąt złotych. I tam też można podejrzeć, jak wyglądają statystyki ruchu po takich publikacjach. Bardzo fajnie czasem działa to, żeby wykupić na przykład kilkanaście artykułów na mniejszych blogach i publikować je dwa miesięcznie. Ważne, żeby robić to w miarę cyklicznie, by liczba linków się zwiększała a wraz z nimi liczba nowych odbiorców, do których możemy w ten sposób docierać. Często na tych małych blogach są naprawdę fajne osoby, które możemy zainteresować tematyką i zostaną z nami na dłużej.

Choć ja z Whitepress jeszcze nie korzystałam i nie kupowałam takich artykułów, to zastanawiam się, czy czegoś takiego nie wypróbować właśnie na jakiś mniejszych blogach. Wiem natomiast, że jeśli korzystałabym z tego typu usług to tak, by było oznaczane, że to jest post sponsorowany. Wydaje mi się, że naprawdę źle czułabym się gdyby to był post kupowany przeze mnie, pisany przeze mnie, za wynagrodzenie dla tej osoby, która by go umieszcza, a nie było to oznaczone. Natomiast wszystko wedle tego, jakie masz wartości, w jaki sposób chcesz funkcjonować w sieci i tutaj decyzję trzeba podjąć we własnym zakresie.

4. Konkursy z nagrodami

Czwarty pomysł na mniej oczywistą a skuteczną promocję to konkursy. I powiem Ci, że ich skuteczność to dla mnie zawsze zaskoczenie.

Konkurs na blogu

Przetestowałam konkurs na komentarze na blogu i to był hit. W konkursie, który zrobiłam, do wygrania były moje produkty.  Zdecydowałam się na więcej niż jedną nagrodę, bo wtedy większość osób nie podchodzi do tego konkursu jak do Lotka z myślą „nagroda jest duża, ale 5-6 w tego totka to mam szansę jedną na milion”. Natomiast jeśli w konkursie jest kilka nagród, to szanse na wygraną rosną.

Jak przeprowadzić fajny konkurs?

Jeśli chcesz rozbujać zaangażowanie w social media, to możesz zrobić np. konkurs na najciekawszy komentarz zostawiony pod jakimś postem. Warto pamiętać, że jeśli chodzi o różne portale społecznościowe,  to często w regulaminach jest tak, że nie można robić konkursów polegających na tym, że uczestnicy muszą udostępnić post, „polajkować” i tak dalej. Często jest to zabronione, więc warto brać to pod uwagę, żeby czasem ktoś nie zgłosił profilu fanpage co spowoduje, że zostaniemy zablokowani na miesiąc, bo to nie o to chodzi. Chcesz dbać o zasięgi, a nie mieć zamknięte social media należy więc zrobić taki konkurs zgodnie z regulaminem danego serwisu.

Natomiast samo to, że ktoś zostawi komentarz konkursowy, może zwiększyć zasięg posta. Minus organizacji konkursu w social mediach jest taki, że post ma swoją datę ważności i będzie żył tylko w czasie trwania konkursu. Mogą to być 24 h a może max. 3 dni a później ten post się już nikomu organicznie, nie wyświetli na Facebooku.

Wypromowanie konkursu w social media

Drugi pomysł jest taki, żeby konkurs wypromować w social media, ale zrobić go w formie zostawiania komentarzy pod artykułem na blogu. Jak to zrobić? Piszesz artykuł blogowy na jakiś fajny merytoryczny temat, który może też być związany tematycznie z oferowanymi nagrodami. Na przykład ja uczę jak robić strony internetowe więc mogę napisać artykuł na temat tego jak zrobić stronę internetową a na końcu dać pytanie konkursowe. Pytanie konkursowe może na przykład brzmieć „Dlaczego chcesz wygrać moją książkę „Bądź online”, albo „Dlaczego chcesz zrobić stronę internetową i jak może Ci w tym pomóc moja książka”. Warto zachęcić by odpowiedź konkursowa wiązała się trochę z nagrodą.

Odpowiedzi czytelników

Odpowiedzi czytelników też działają na korzyść artykułu, bo są merytorycznie powiązane z jego tematem, czyli jak zrobić stronę internetową. Osoby biorące udział w konkursie będą pisały, że np. chcą wygrać książkę „Bądź online”, żeby wreszcie ruszyć z miejsca, by zrobić stronę internetową, by ich biznes się rozwijał i tak dalej. Na pewno będą pisać jakieś fajne rzeczy na temat rozwoju swojego biznesu. Dzięki temu zyskujecie dużo dodatkowego świetnego tekstu, który może Wam zwiększyć pozycję w wynikach wyszukiwania artykułu „Jak zrobić stronę?” w Google, więc znowu masz win-win. Dodatkowo wypowiedzi uczestników (za ich zgodą) możecie wykorzystać jako rekomendacje Twojego produktu.

Dzielenie się informacją o konkursie

Często te posty zachęcające do udziału w konkursie mają bardzo wysokie zasięgi. Dużo nowych osób może trafić i zostawić komentarze konkursowe u Was na blogu, co może mieć wpływ na SEO. Ostatnio gdy robiłam taki konkurs, to zgromadził on około 200 wypowiedzi. Do tej pory ten artykuł z konkursem ma bardzo dużo wejść z Google, więc uważam, że to jest świetna sprawa a jeśli jako nagrody oferujesz swoje produkty, to nie jest to kosztowne.

Nie rób konkursów z losowaniem!

Ważna jest informacja formalna jeśli chodzi o konkursy, bo gdy robimy je w formie losowania, to trzeba pamiętać, że tu już bawimy się w inne sprawy. Taki konkurs należy już zgłosić do odpowiedniej instytucji, więc lepiej jest dać informację, że wybierasz najciekawszą odpowiedź.  Powiem Ci, że gdy ja robię konkurs z informacją, że wybiorę najciekawsza odpowiedź, to dzieje się magia! Te wypowiedzi są tak kreatywne, że gdy je czytam, to jestem w szoku. Przy tworzeniu konkursu pamiętajmy też o wszystkich informacjach organizacyjnych, które trzeba podać  – od kiedy on trwa, do kiedy on trwa. Dobrze jest zrobić, chociaż krótki regulamin konkursu i skonsultować się z kimś, kto się na tym zna tak, by wszystko było zgodne z prawem.

5. Gala/ Konkurs tematyczny dla twórców z branży

Przechodzimy do kolejnego punktu, który, choć jest pośrednio powiązany z tematem konkursu, to oferuje coś więcej. Już wyjaśniam. Kiedyś była organizowana konferencja dla blogerów Blog Conference Poznań, która później przekształciła się w Influencers Live Poznań a teraz przenieśli się do Wrocławia i będzie Influencers Live Wrocław. Gdy to wydarzenie było organizowane w Poznaniu, to pomagałam w jego organizacji i został wskrzeszony Blog Roku. To taki konkurs na najlepszy blog (w różnych kategoriach), organizowany kiedyś przez Onet, który teraz zmienił się na Twórcę Roku i dotyczy już nie tylko blogów.

Konkurs Blog Roku

Jak to wyglądało? Pierwszy etap polegał na pozyskiwaniu zgłoszeń. Swój udział mógł zadeklarować każdy twórca, czyli osoba, która prowadzi bloga lub jakieś kanały w social media, YouTube, Instagram. W kolejnym etapie te osoby otrzymywały swój indywidualny link, który udostępniały w swoich social mediach, zachęcając do głosowania na siebie. Nagrody dla zwycięzców ufundowane przez sponsorów były naprawdę spektakularne, bo można było wygrać np. wycieczkę.

Co ważne to jednak zasięgi, które strona konkursowa zyskała przez tydzień trwania głosowania. Za każdym razem gdy jakiś bloger udostępnił u siebie informację o konkursie, to przybywało mnóstwo osób.

Gala tematyczna dotycząca mojej branży

Ostatnio tak sobie myślałam, że możliwe jest, by zrobić właśnie taką galę tematyczną swojej branży. To nie musi być nie wiadomo jak wielka pompa ani najwięksi blogerzy, ale gdyby to zorganizować obok swojej strony internetowej, to można zyskać naprawdę dużo ruchu. Nowe osoby odwiedzające stronę konkursową być może zaczną po niej chodzić i dowiadywać się kto jest organizatorem. Pomyślałam, że można coś takiego zrobić w każdej dziedzinie, niezależnie od branży, bo istotne jest, by mieć klientów, którzy mają efekty. Może to polegać na tym, że oni będą się zgłaszać do tego konkursu i a głosowanie będzie przez ich odbiorców, których będą zachęcali do głosowania na, na przykład, rzecz, którą zrobili dzięki Twoim produktom, usługom. Myślę, że mogłoby to być coś naprawdę ciekawego. Inna forma to po prostu jakiś konkurs branżowy wśród osób, które działają i są tematycznie powiązane z daną branżą.

Myślę, że nie będę Wam dawała konkretnych przykładów, bo tutaj można wymyślić naprawdę wiele fajnych sposobów na formę i organizację. Natomiast sama koncepcja, żeby zrobić coś takiego obok Twojej działalności, strony internetowej, myślę, że może przynieść naprawdę fajne efekty.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze i będę miała wystarczająco dużo czasu, to być może też coś takiego zorganizuję. Możesz mnie śledzić w social mediach, albo zapisać się na newsletter, to na pewno dostaniesz informacje.

Gdzieś w ogóle czytałam taką koncepcję mówiącą o tym, że bardziej lubimy osoby, którym pomogliśmy. Często jest tak, że jeśli poprosimy odbiorców o oddanie głosu na nas, a następnie podziękujemy im za wsparcie, to oni będą nas bardziej lubić, bo będą mieli poczucie, że nam pomogli. Nie wiem, na czym to polega i to pewnie jakiś psychologiczny efekt. Dzięki temu możemy budować społeczność i zyskać nowych odbiorców od osób, które głosują na osoby zgłoszone w konkursie.

6. Płatne reklamy

Kolejny punkt to reklamy. Jeśli chodzi o reklamy, to jedni powiedzą, że jest to oczywisty pomysł, inni powiedzą, że to pomysł znany, ale nieużywany. I też z tego powodu zdecydowałam się zamieścić ten punkt na liście, ponieważ choć sama koncepcja umieszczenia gdzieś reklamy może się wydawać oczywista, to jednak nie zawsze oczywiste jest to, że takie reklamy nie muszą być drogie. A często się wydaje, że by reklama była skuteczna, to budżet na nią musi być liczony w tysiącach. Ja natomiast chcę powiedzieć, że warto próbować a fajne efekty można mieć już nawet za 5 zł dziennie.

Reklama w Google

Są różne formy reklamy. Jeśli chodzi o AdWords, czyli reklamę w Google, to osobiście mi się nie sprawdziła. Nie da się ukryć jednak, że są branże, w których to działa świetnie. Pamiętam, że mój budżet to było 1000 zł. To była moja największa porażka, bo mimo takiej inwestycji i współtworzenia reklamy z osobami z Google to sprzedaż moich kursów czy e-booków wyniosła zero. Więcej się nie odważyłam. Natomiast mam nadzieję, że to Cię nie odwiedzie od takiego pomysłu, żeby przetestować tę formę, bo w różnych branżach może to działać inaczej.

Reklama na Facebooku

Można też zrobić reklamę na Facebooku. Ostatnio sama zaczęłam tam z różnym efektem testować różne typy reklam. Pokrótce powiem, że fajnie jest zainstalować na stronie internetowej piksel Facebooka, bo wtedy można docierać do osób, które już kiedyś pojawiły się na  stronie. Dzięki temu reklama wyświetli im się i może wrócą wtedy na dłużej. Taka reklama przeznaczona do węższej grupy osób, czyli takiej, które już były na stronie będzie znacznie tańsza i może znacznie lepsze efekty przynosić.

Reklama na pozyskiwanie nowych osób

Fajnie jest też  zrobić stałą reklamę nastawioną na pozyskiwanie nowych osób. Dobrze jest na potrzeby takiej reklamy stworzyć na przykład minutowy filmik w kwadracie z fajnymi napisami i jakąś muzyczką w tle gdzie przedstawiacie siebie i swoją działalność. W takim filmiku koniecznie muszą być napisy, bo obecnie dużo osób ogląda filmy bez audio, bo na przykład są gdzieś tam w tramwaju lub opiekują się dzieckiem. Taka reklama może naprawdę śmigać za jakieś 5 zł dziennie.

Jeśli ją dobrze zretargetujemy do osób, które na przykład odwiedzały bloga, to często może się okazać, że mając nawet niewielki budżet, zyskujemy nowych odbiorców. 5 zł dziennie na 30 dni – to ile to jest? To jest 150 zł. Wyobraź sobie, że jeśli udałoby się za te 5 zł po 50 gr mieć leada, to jest 10 osób dziennie razy 30 dni. No to już mamy 300 nowych odbiorców miesięcznie. To jest 300 osób, które mogą skorzystać z oferty, z usług i mamy do nich bezpośredni adres e-mail.

7. Lead Magnet

Kolejny punkt, siódmy to wykorzystanie mocy lead magnetu. Lead magnet to bezpłatny a czasami nisko płatny produkt, w którym dajesz jakiś mały kawałek wiedzy. Lead magnetem może być bezpłatny rozdział książki, dwie pierwsze lekcje z kursu lub jakiś mały PDF w stylu „15 pomysłów na…”. Niezależnie od tego czym się zajmujemy, to możemy wymyślić coś fajnego, co możemy zaoferować.

Inne propozycje:

  • odcinek podcastu
  • archiwalny zapis webinaru
  • różnego rodzaju dokumenty np. checklisty
  • szablony w Excelu
  • dowolne produkty elektroniczne

Lead magnet możemy oferować bezpłatnie np. po zapisie na newsletter. Jak jednak wspomniałam można też oferować taki za parę złotych. Często jest tak, że gdy ktoś zakupi jakiś mały produkt u w sklepie, to znacznie chętniej sięga po większe produkty. Nic dziwnego! Już coś przetestował i się przekonał, że to działa, to chce osiągnąć jeszcze lepsze efekty z innymi produktami.

Dlaczego warto mieć lead magnet?

Uważam, że warto mieć lead magnet, bo dzięki temu możemy pozyskać bardzo dużo nowych osób i ich adresy mailowe. To pozwala nam na prowadzenie bezpośredniej komunikacji, a to może mieć przełożenie, że z odbiorców staną się klientami.

8. Tworzenie wartościowych treści

Czyli jeden z najskuteczniejszych sposobów – który przy okazji uważam za najważniejszy.

Odpowiedź na problemy odbiorców

Warto tworzyć treści, które natychmiastowo rozwiązują palące problemy grupy docelowej. Dlatego tak ważna jest znajomość ich potrzeb. W momencie kiedy tworzymy takie treści, to osoby wpisując swój problem w Google, mają szansę trafić na Twoje artykuły. Jeśli więc zobaczą u nas rozwiązanie swojego problemu, to będą po prostu walić drzwiami i oknami.

Jak dowiedzieć się więcej o grupie docelowej?

W jaki sposób możesz poznać problemy i potrzeby grupy docelowej? Ja bardzo często wykorzystuję po prostu bezpośrednie rozmów. Bardzo lubię Instagram i często z niego korzystam. Rozmawiam z grupą docelową poprzez insta-story lub robię różnorodne quizy. Zadaję na przykład pytanie “Czy chcesz stworzyć stronę internetową?”. W tym quizie robię różne warianty odpowiedzi: tak, mam już stronę albo na przykład chcę, ale nie wiem jak ją zrobić. Później mam podgląd do tych osób, które odpowiedziały, że nie wiedzą i mogę napisać do nich wiadomość prywatną i zapytać: a z czym masz problem, jaka jest bolączka z tym związana?

Uważam, że bezpośredni kontakt z odbiorcami jest tak naprawdę największą wiedzą dla nas. Jeśli jeszcze nie masz grupy docelowej lub własnej społeczności, to możesz pytania zadawać w różnych, powiązanych tematycznie grupach na Facebooku. Uwierz mi, znajdziesz tam kopalnię wiedzy!

9. Powiadomienia web push

Dziewiąty sposób dotyczy web push, czyli powiadomień, które możesz dołączyć do swojej strony. Jeśli używasz WordPressa to jest sporo wtyczek, które się do tego przydają. W tym One Signal Web Push Notifications.

Niektórych może to denerwować, że wyskakuje jakieś kolejne okienko. Czasami może być tak, że osoby myślą, że potwierdzają cookies i zaznaczą od razu „tak, że zapisuję się” i mamy wtedy bardziej bezpośredni kontakt do takiej zapisanej osoby. Istnieją również osoby, które zapisują się, ponieważ mają intencję, by takie powiadomienia dostawać i je lubią. Myślę, że warto spróbować i to przetestować.

Sama jeszcze nie testowałam tych powiadomień. Spróbuję jeśli będę miała trochę więcej czasu i podzielę się informacjami, jak to wyglądało w praktyce.

10. Stopka mailowa

Kolejna nieoczywista forma promocji to stopka mailowa. Gdy wysyłasz różne maile, prowadzisz z kimś korespondencję, to możesz dodać w stopce różnorodne informacje. Na przykład: „Jeśli chcesz pobrać bezpłatny poradnik o x, to kliknij tutaj”.

W momencie gdy masz coś takiego dołączone na stałe w stopce a ktoś, kto do Ciebie pisze, niekoniecznie jest Twoim obserwatorem, to wtedy masz większe możliwości dotarcia do tej osoby i pozyskania jej bezpośredniego maila. Pamiętaj, że newsletter jest bardzo dobrym narzędziem, które może Ci dać największą sprzedaż ze wszystkich dróg i sposobów na promocję.  Warto więc dbać o pozyskiwanie adresów mailowych do odbiorców na wiele różnych sposobów.

11. Quiz

Ostatni, czyli jedenasty pomysł na nieoczywistą promocję to quiz. Myślę, że to ciekawa forma. Urodziłam się pod koniec lat 80, wychowywałam się w latach 90 i jestem pokoleniem, które czytało  Bravo i Bravo Girl gdzie było pełno jakichś psychotestów.  Jest w tym element rywalizacji, sprawdzenia swojej wiedzy i możliwości co po prostu wiele osób lubi.

Też robię quizy!

Zaczęłam tę formę testować u siebie. Raz na jakiś czas robię artykuł, w którym dodatkowo zamieszczam quiz wiedzy z treści. W poniedziałki robię również quiz merytoryczny w social mediach. Niedawno na przykład robiłam quiz o tym ile kosztuje strona internetowa jeśli robimy ją samodzielnie. Dużo osób wzięło udział, świetnie się bawili, a też przy okazji dowiedzieli się czegoś fajnego i merytorycznego. Uważam, że to taka fajna zachęta, żeby różne osoby trafiły do nas na bloga i wzięły udział w takiej zabawie.

Promocja online – druga część podkastu

To już druga część podkastu na ten temat. Łącznie masz 22 sposoby na promocję online do przetestowania.

A tutaj wypisałam linki do informacji poruszanych w podkaście: „Promocja online – 11 nieoczywistych sposobów cz.2”

Skąd pobrać podkast Ola GO?

  • Na blogu – lista wszystkich podkastów
  • Android – słuchaj na Androidzie w swojej aplikacji
  • Spotify – kliknij lub skorzystaj z lupki i frazy „Ola Gościniak”
  • iTunes – słuchaj podkastu na urządzeniach od Apple
  • Spreaker – korzystaj z aplikacji lub na stronie
  • YouTube – playlista z podkastami
  • Soundcloud – kliknij lub skorzystaj z lupki i frazy „Ola Gościniak”
  • Stitcher – słuchaj za pomocą aplikacji
  • Kanał RSS – skopiuj adres RSS i wklej go w aplikacji, której używasz
  • Pobierz – Pobierz ten odcinek i słuchaj tam, gdzie chcesz.

Promocja online – a jakie są Twoje nieoczywiste sposoby na promocję online swojej działalności? Korzystasz z któregoś wymienionego?

P.S. Ruszyła przedsprzedaż książki Chcę WWWięcej! Jeśli interesuje Ciebie ten artykuł, to musisz ją zobaczyć. Kliknij tu i sprawdź!

Ola Gościniak

Pomysłodawczyni marki Jestem Interaktywna, ekspertka WordPress, mentorka biznesów online, blogerka, przedsiębiorczyni, wykładowczyni akademicka, autorka e-booków, książek m.in. bestsellerowej „Bądź Online” oraz kursów online WordPress i WooCommerce, organizatorka Interaktywnej Konferencji, autorka cenionego podcastu wyróżnionego przez Forbes Woman. Więcej →

Książka Chcę WWWięcej!

Ruszyła PRZEDSPRZEDAŻ książki Chcę WWWięcej! Jak zarabiać online na swojej wiedzy? Ta książka pomoże Ci zaistnieć w sieci! Chcę WWWięcej!

1 Komentarz

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *